jakie sa etapy rozstania

Bez wątpienia rozstanie powoduje ogromny żal, niedowierzanie. Każda osoba porzucona musi przejść swoistą „żałobę” po związku. Towarzyszą jej wszelakie emocje, łącznie z tym, że próbuje odzyskać dawnego partnera czy partnerkę. Warto zatem poznać poszczególne etapy rozstania.

Etap pierwszy: szok i wyparcie

Osoba, która słyszy, czy czuje, że związek dobiega końca, przeżywa swoisty szok. Zadaje sobie pytania, dlaczego związek się skończył, co jest tego przyczyną. Szuka winy w sobie, a nie w partnerze. To bardzo częste i łączy się z kolejnym etapem, czyli wyparciem. Osoba porzucona szuka kontaktu z byłym partnerem. Zapewnia o swoim uczuciu i tym, że teraz na pewno wszystko będzie inaczej. Żyje ułudą, że partnera czy partnerkę uda się jeszcze przekonać do powrotu.

Etap drugi: złość po rozstaniu

Kiedy etap szoku i wyparcia ma się za sobą, przychodzi etap złości na cały świat, ale i na partnera, który postanowił zakończyć związek. Ponieważ złość wyzwala w Tobie dodatkowe pokłady energii, jest to ten moment, kiedy postanawiasz podjąć nowe działanie, np. zapisać się na kurs. Często jest to kurs sztuk walki, bo np. na worku treningowym można wyładować całą złość na byłego partnera. Oczywiście poza wyładowaniem złości szukasz też przyjemności, np. udajesz się do SPA na serię zabiegów, które mają Cię wyciszyć i uspokoić. Decydujesz się na zdobycie szczytu albo przebiegnięcie półmaratonu. Oczywiście to tylko przykłady, bo podejmujesz działania, które mają utwierdzić Cię w przekonaniu, że będzie lepiej i jesteś na dobrej drodze, by wszystko się ułożyło.

Etap trzeci: refleksje na temat związku

Potem przychodzą już konkretne, bardziej świadome refleksje na temat związku. Nie widzisz go już przez różowe okulary. Pamiętasz te dobre chwile, ale przypominasz sobie także te sytuacje, które były dla Ciebie źródłem głębokiego rozczarowania czy smutku. Zaczynasz zdawać sobie sprawę, że wcale nie był tak idealny, jak Ci się wydawało. Wtedy zaczynasz przyjmować do wiadomości rozstanie i się z nim godzić. Czasem w tym etapie potrzebny jest terapeuta. Aby przepracować złość po rozstaniu w pozytywne refleksje, pomoc z zewnątrz bywa niezbędna.

Etap czwarty: zaczynasz robić to, na co zawsze brakowało Ci czasu i odwagi

Jeśli akceptacja rozstania jest już faktem, nie znaczy to że proces dochodzenia do siebie się zakończył. Bo teraz tak naprawdę czeka Cię najtrudniejsza praca, a mianowicie walka o pokochanie siebie na nowo, zaakceptowanie swoich wad, czy też próbę zmiany. Jeśli masz problemy z gniewem, autorytarnym podejściem do innych albo uzależnieniami to jest to właśnie czas, by zawalczyć o siebie. Oczywiście problemem może być też asertywność w związku. Gdy ma się problem z wyrażeniem własnego zdania i zawsze zgadza się na to, czego chce partner, to prowadzi w końcu do frustracji. Związek zawsze musi opierać się na kompromisach z obydwu stron. Zatem teraz robisz to na co masz ochotę, ale przy okazji zapisujesz się na trening asertywności, który pomoże Ci zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Każdy z nas jest inny i ma inne problemy i to jest właśnie czas na ich przepracowanie. Dopiero gdy uda Ci się to uda, możesz spróbować wejść w kolejną relację, bo bez tego nowy związek rozpadnie się szybciej niż ten poprzedni. Zawsze analiza jest potrzebna, w końcu każdy z nas uczy się na błędach. Czasem trzeba popełnić ich sporo, by wreszcie znaleźć tę „docelową przystań”, a innym udaje się już za kolejnym razem. Nie jest ważne ile razy próbujesz, ważne że próbujesz, bo to że jeden związek się nie udał nie oznacza, że kolejny także będzie porażką, ale dużo zależy od Twojego podejścia. Nie powielanie poprzednich błędów może być kluczem do szczęśliwego związku.

Etapy rozstania od szoku i niedowierzania, aż po akceptację i zaopiekowanie się sobą to standard. Trudno jest pominąć jakiś etap, bo każdy koniec związku uważa się za swoistą porażkę. Trzeba zatem pogodzić się z tym, że przebiega to według takiego, a nie innego schematu. Bo rozstanie trzeba po prostu przeżyć…Potem będzie już tylko lepiej.